Wyzwanie
Bezglutenowe i Bezmleczne babeczki
Pani poprosiła o babeczki dla dzieciaczków na diecie bezglutenowej i bezmlecznej. Kurka wodna, to dopiero wyzwanie.
Najpierw lektura w internecie, żeby się doszkolić w temacie.
Stara prawda, że człowiek całe życie się uczy, a i tak pewnie głupi umrze... :)
Tym razem nauczyłam się, że nawet proszek do pieczenia może zawierać gluten!!
Co więcej, doczytałam skład cukru wanilinowego i też jest tam ostrzeżenie, ze może zawierać śladowe ilości glutenu, mleka itp...
masakra.
Bardzo podziwiam rodziców dzieciaków z nietolerancjami pokarmowymi.
Trzeba być niesamowicie uważnym i czytać wszystkie etykiety produktów, które się kupuje, żeby dziecku krzywdy nie zrobić.
przepis powstał po przewertowaniu wielu blogów dotykających kuchni bezmleczne i bezglutenowej.
trochę go dostosowałam pod swój smak.
W oryginale nie było octu, ale ciasto na sodzie, bez kwaśnego składnika nie wyrośnie.
Normalnie dodałabym maślankę, to i ciasto by było wilgotniejsze, ale tym razem chyba nie mogę, to dałam trochę octu.
Moim dzieciom babeczki nie bardzo posmakowały i raczej zostaniemy wierni standardowym, dawno wypróbowanym przepisom na muffinki, ale na potrzeby innych, będziemy próbować takich wypieków.
Pierwsze Babeczki bezglutenowe i bezmleczne.
* 130 gr mąki gryczanej
* 4 jajka
* 5-6 łyżek cukru pudru
*1 łyżeczka sody
* 2 łyżki kakao
* 1-2 łyżki oleju
* 1 łyżeczka octu jabłkowego.
* rodzynki
* rodzynki
BIałka ubić z cukrem na gęstą pianę. Żółtka wymieszać z sodą i octem jabłkowym.
Do ubitej piany dodać żółtka z sodą, dosypać resztę składników i wymieszać łyżką, żeby piana nie opadła.
Mi wyszło z tej porcji 8 sztuk dużych babeczek- serduszek, ale spokojnie wyjdzie 12 mniejszych, w standardowych foremkach do muffinek.
Piekłam około 15 minut, 160st C. Sprawdzić patyczkiem, czy suchy.
To mo pierwszy raz, wiec po prostu wyjęłam jedna babeczkę i przekroiłam, żeby sprawdzić co i jak.
Babeczki polukrowałam lukrem królewskim.
Nie są bardzo słodkie.
* Mają specyficzny smak, który jest dla mnie nowy i niecałkiem mi pasuje.
* Babeczki są trochę za suche jak dla mnie. Ładnie wyrosły, ale bez zapijania napojem, trudno mi było całą zjeść. Może tak ma być w wypiekach, bezglutenowych ? nie wiem.
Na pewno moja przygoda na tym się nie kończy, kolejne próby już w planach.
Mąki bezglutenowe kupione i będę eksperymentować.
Dobre Rady Sylki28
* Ja piekłam w foremce silikonowej, nie wiem, jak by ciasto sie odklejało od papierowych papilotek.
Można piec w standardowej blaszce do muffinek wysmarowanej margaryną.
* jesli ktoś jest tylko bezglutenowy, a może używać produkty mleczne, polecam dodać 1/2 szklanki maślanki. Wtedy nie trzeba dawać octu. Babeczki bedą też wilgotniejsze.
* z tego ciasta fajnie by wyszło upieczenie torta. Jak by nasączyć wodą z cukrem i cytryną, to by było świetne.
Jak tylko to zrobię, wrzucę na bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz